Praca przyszłości: 4 podstawowe trendy
Postępująca automatyzacja pracy, osiągnięta między innymi dzięki technologiom informatycznym, przyczyni się do dalszych zmian w obszarze organizacji czasu i miejsca pracy, a także samego charakteru codziennych obowiązków. Na jakie zmiany powinieneś się przygotować?
Wzrost mocy obliczeniowych i ograniczenie fizycznych barier w przesyle danych sprawiły, że sporą część obrotu na największych światowych giełdach przejęły automaty. Zmieniło to całkowicie charakter pracy podstawowego personelu biur maklerskich i doprowadziło do redukcji zatrudnienia w tym sektorze.
Ogłaszanie wybuchu rewolucji w formach i sposobach wykonywania, a także organizowania pracy jest jednak przedwczesne. Obserwowane dziś zmiany zachodzą stopniowo i dość powoli. Jaki będzie ich ostateczny rezultat? Eksperci są zgodni co do tego, że odłożonym w czasie efektem trendów, takich jak miniaturyzacja bądź Internet Rzeczy (a więc możliwość automatycznej wymiany danych pomiędzy urządzeniami, zachodząca bez udziału człowieka), będzie przejmowanie wielu specjalistycznych obowiązków przez automaty i roboty.
Chyba najbardziej radykalny w swoich prognozach jest amerykański analityk makrotrendów, Jeremy Rifkin. Już 20 lat temu zapowiedział on, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat spora część obecnych pracowników stanie się zbędna. Wszystko to w wyniku zjawiska tzw. bezrobocia technologicznego, a więc spadku liczby miejsc pracy, powstającego w efekcie wprowadzenia do procesów produkcji oraz świadczenia usług innowacji technologicznych i organizacyjnych. W pierwszej kolejności, co już się dzieje, automaty zastąpią ludzi przy prostych powtarzalnych czynnościach. Foxconn1 – największy na świecie producent elektroniki dla wielu czołowych marek zatrudnia ponad 1 mln pracowników w Chinach. W 2011 roku zainstalował 10 tys. robotów zwanych Foxbotami1. Do tej pory zamontował ich już około 50 tys. Mają one przyspieszyć wytwarzanie urządzeń i zastąpić ludzi na najbardziej niebezpiecznych i szkodliwych etapach produkcji. Firma zapowiada, że liczba Foxbotów wzrośnie w przyszłości do 1 mln. Z kolei Amazon testuje dostawę towarów z pomocą dronów, która ograniczy rolę kurierów w procesie dostawy.
Czy przyszłość faktycznie rysuje się w tak czarnych barwach? Raczej nie. Podstawowym skutkiem powszechnej automatyzacji będzie uwolnienie pracowników od najbardziej uciążliwych i niewdzięcznych obowiązków. Wyzwolony w ten sposób potencjał może być wykorzystany do realizacji zadań wymagających kreatywności i intuicji, a więc cech, które trudno zaprogramować i zautomatyzować. Na pewno już dziś warto zastanowić się, jak organizacje mogą dostosować się do nowych trendów w zakresie automatyzacji pracy.
Pełne odmiejscowienie pracy
Światowi eksperci nie mają wątpliwości co do tego, że w miarę rozwoju technologii komunikacyjnych postępować będzie tzw. odmiejscowienie pracy, a więc całkowite rozerwanie związku pomiędzy miejscem i czasem wykonywania obowiązków służbowych a organizacją zlecającą realizację tych zadań. Praca umysłowa, koncepcyjna będzie rozliczana za efekt, a nie wykorzystany czas. Już dziś nowoczesne organizacje mają do dyspozycji właściwie wszystkie narzędzia potrzebne do realizacji pracy zdalnej, takie jak zintegrowane systemy komunikacji (unified communications), telefonią mobilną oraz zdalny dostęp do aplikacji biznesowych firmy. Otwiera to drogę do łatwego budowania międzynarodowych zespołów i pozyskiwania talentów do pracy w różnych lokalizacjach, także poza granicami kraju.
Pracować zdalnie można już dziś z każdego miejsca, w którym jest dostęp do szerokopasmowego internetu mobilnego. Pracownik ma wybór – może być tam, gdzie czuje się najlepiej, co przekłada się na wysoką wydajność lub kreatywność. Jeżeli jest częścią zespołu, też nie ma problemu, ponieważ szybkie i stabilne łącze pozwala w czasie rzeczywistym pracować nad dokumentami kilku osobom. Coraz doskonalszy bezprzewodowy internet szerokopasmowy pozwala już na pracę w podróży samochodem lub pociągiem. Wideokonferencje, praca online nad dokumentami z wykorzystaniem urządzeń mobilnych – to jest możliwe już dziś. Jedynymi barierami, które powstrzymują część firm od rezygnacji z prowadzenia formalnych biur, są ograniczenia prawne oraz wypracowane przez lata nawyki.
Całkowita automatyzacja powtarzalnych procesów
Postępujący rozwój technologii informacyjnych będzie obejmował kolejne obszary działalności organizacji, prowadząc do automatyzacji wszystkich łatwych do sparametryzowania czynności. Uwaga, liczba tych czynności stale rośnie w miarę rozwoju możliwości analitycznych systemów IT. Już dziś maszyny z powodzeniem zastępują specjalistów zajmujących się przygotowaniem komunikatów i raportów finansowych, analizą fundamentalną spółek lub wstępną diagnostyką medyczną.
Liczba tych obszarów podlegających automatyzacji będzie stale rosnąć. Być może w ciągu kilkudziesięciu lat jedynymi ludźmi niezastąpionymi na rynkach pracy pozostaną osoby kreatywne, elastyczne, mobilne oraz nastawione na ciągłe uczenie się i zmianę kwalifikacji zawodowych. Na szczęście dla ludzi, praca w przyszłości nadal będzie wymagała umiejętności kompleksowego myślenia. A do osiągnięcia tego pułapu przez maszyny wciąż jeszcze daleka droga.
Organizacje sieciowe
Zdaniem wielu ekspertów obecne organizacje hierarchiczne nie mają racji bytu w dzisiejszym hiperkonkurencyjnym świecie. Im bardziej złożone wewnętrznie i innowacyjne są zadania realizowane w ramach codziennych obowiązków, tym trudniejsze jest ich zlecanie i wykonywanie w ramach tradycyjnych struktur z jasno zarysowaną podległością i odpowiedzialnością.
Eksperci zapowiadają, że przyszłość należy do firm zorganizowanych na wzór sieci. Choć dysponują one mniejszymi zdolnościami do mobilizacji zasobów, to jednak lepiej odpowiadają na wyzwania związane z dynamicznymi zmianami koniunktury rynkowej i popytu czy odkrywaniem nowych klientów. Taką sieciową strukturę przyjmują już nie tylko młode start-upy, ale i największe światowe korporacje, także te działające w „tradycyjnym” biznesie, jak chociażby spółki paliwowe. Doskonałym przykładem są tu choćby Shell i BP, a więc koncerny o utrwalonej pozycji. Realizują one większość standardowych procesów biznesowych za pomocą spółek zewnętrznych i coraz częściej zlecające „na zewnątrz” także elementy uznawane przez lata za kluczowe dla wartości firmy (wstępna eksploracja złóż, analiza danych geologicznych itd.).
Koniec etatów
W ślad za modyfikacją struktur pójdą zmiany modelu zatrudnienia. Nowoczesne korporacje już dziś coraz częściej korzystają z pracowników kontraktowych oraz tymczasowych i to nie tylko na najniższych szczeblach hierarchii organizacyjnej, ale także na stanowiskach specjalistycznych i menedżerskich. Co ciekawe, o ile na dole hierarchii presję na większą stabilność stosunku pracy wywierają pracownicy, o tyle w przypadku wyższych stanowisk to sami specjaliści nalegają na większą swobodę w kształtowaniu umów.
Wiele wskazuje na to, że trendy te będą się nasilać aż do całkowitego wyeliminowania obecnie wciąż dominującego modelu pracy etatowej. Pośrednio doprowadzi to do wzrostu znaczenia wszelkich umów o ramowej współpracy, takich jak kontrakty outsourcingowe gwarantujące coraz większą pewność w relacjach (zwłaszcza w stosunku do czasowych kontraktów z wysokiej klasy specjalistami).
Wskazówka
Ostatnie 40 lat w rozwoju technologii doprowadziło do poważnych zmian w sposobach wykonywania codziennych obowiązków. Upowszechniła się telepraca, a także różne formy globalnego współdziałania. Wszystko wskazuje na to, że to jednak dopiero wstęp do prawdziwych zmian w organizacji pracy. Będzie ona podlegała coraz większej wirtualizacji i automatyzacji. Warto przygotować się na te przeobrażenia i już teraz inwestować w rozwiązania IT pozwalające usprawnić codzienne obowiązki współczesnych pracowników.
1http://fortune.com/2014/07/07/apple-foxbot-iphone-6/ (dostęp 17.06.2015)
http://www.businessinsider.com/foxconn-will-replace-workers-with-robots-2014-7 (dostęp 17.06.2015)
http://news.xinhuanet.com/english2010/china/2011-07/30/c_131018764.htm (dostęp 17.06.2015)
Data publikacji: 18.07.2015