10 sposób na optymalizację kosztów sieci teleinformatycznych
Model TCO uwzględnia wszystkie koszty. Poza kosztem zakupu znajdą się tam więc także koszty utrzymania i kontraktów serwisowych. Te zaś – w czasie eksploatacji urządzenia – mogą być wielokrotnie wyższe od zakupu. Do TCO zalicza się również dodatkowe koszty związane z aktualizacją oprogramowania, opłaty licencyjne i koszt wbudowanego oprogramowania oraz wszystkich aplikacji. Model ten obejmuje też koszty związane ze skalowalnością zastosowanego rozwiązania teleinformatycznego. Jak zoptymalizować te koszty? Poniżej przedstawiamy dziesięć porad, które ułatwią zarządzanie kosztami infrastruktury sieciowej w optymalny sposób.
-
Po pierwsze,trzeba inwestować w przemyślany sposób. Nie należy kupować niczego bez rozpoznania technicznego. Trzeba unikać nadmiernych kosztów w miejscach, które takich wydatków nie potrzebują. Jeśli usługi sieciowe nie należą do jednej z linii biznesowych, należy rozważyć outsourcing. Należy też unikać niepotrzebnego rozrostu infrastruktury. Przy inwestycji wymierne, finansowe korzyści przynosi sprawne negocjowanie ceny sprzętu, usług i kontraktów serwisowych. Warto rozważać także koszty związane z pozostaniem przy istniejących rozwiązaniach, zamiast ich modernizacji w przyszłości.
-
Potrzebna jest standaryzacja, a także unikanie tzw. rozwiązań własnościowych. Uzależnienie się od jednego z dostawców (vendor lock-in) wiąże się z bardzo wysokimi kosztami. Tymczasem w przyszłości sieci definiowane programowo oparte na otwartych standardach mogą być tańsze nawet o 35%. Urządzenia będzie można wówczas kupić od różnych dostawców. Dane takie podawali przedstawiciele HP w czasie konferencji HP Discover Barcelona 2013.
-
Jeśli to możliwe i uzasadnione, warto skorzystać z jednego kontraktu serwisowego. Każdy nowy kontrakt powoduje zwiększenie stopnia skomplikowania usług wsparcia. Za tym idą wyższe koszty, w tym takie, których w umowach nie ma (m.in. czas pracowników czy rozmowy telefoniczne). Jeden kontrakt serwisowy to także jeden punkt kontaktu.
-
Przy określaniu przyczyn problemów należy myśleć kategoriami aplikacji biznesowych i generowanego przez nie ruchu. Warto brać pod uwagę wykorzystywane przez nie pasmo, czas i priorytet usługi.
-
Inżynierowie tzw. trzeciej linii powinni jak najmniej czasu spędzać na usuwaniu codziennych problemów. Ich zadaniem są projekty strategiczne, które przyniosą firmie korzyści w dłuższej perspektywie.
-
Przed zakupem nowego rozwiązania należy zaplanować wzrost firmy, a także rosnące koszty utrzymania infrastruktury. Warto również brać pod uwagę malejące w czasie koszty jej zakupu. Koszty są proporcjonalne do stopnia złożoności infrastruktury, a jedną z najważniejszych pozycji jest zatrudnienie odpowiednich specjalistów.
-
Warto inwestować w ludzi. Należy unikać traktowania specjalistów z mniejszą atencją od zarządzanych przez nich urządzeń technicznych. Niezaangażowana kadra oznacza niską wydajność pracy oraz utratę talentów, co w dłuższej perspektywie oznacza wysokie koszty pozyskania nowych pracowników.
-
Należy wypracować nowe standardy bezpieczeństwa, wychodząc z tradycyjnego statycznego podejścia. Cyberzagrożenia stale się zmieniają. Tak samo powinny ewoluować programy bezpieczeństwa infrastruktury sieciowej.
-
Konieczne jest zapewnienie prawdziwej redundancji, o ile oczywiście jest potrzebna. Pełna redundancja oznacza niezależność od awarii sprzętu oraz brak współdzielonej infrastruktury między operatorami dostarczającymi łącza do danej lokalizacji. W ten sposób zmniejszy się prawdopodobieństwo przerw, więc także straty spowodowane niedostępnością usług.
- Należy monitorować sieć, aby poznać stan normalnej pracy i natychmiast wykrywać każdą nienormalną aktywność, w tym wszelkie awarie i ataki. Konieczne jest również sprawne zarządzanie oknami serwisowymi. W ten sposób można zmniejszyć koszty związane z niedostępnością usług i minimalizować koszty awarii technicznych.
Pamiętajmy
Podsumowując wszystkie wydatki w obu modelach (CAPEX i OPEX) związane z każdym elementem infrastruktury telekomunikacyjnej, otrzymuje się całkowity koszt TCO zakupionego urządzenia. W praktyce może się okazać, że koszt sprzętu stanowi zaledwie 15% całkowitych kosztów posiadania. Natomiast koszty serwisowe obejmują nawet 85% kosztów ogółem. Koszt ten należy więc wcześniej wyliczyć i skontrolować.
Koszty składowe rozwiązania telekomunikacyjnego w modelu TCO:
- koszt zakupu sprzętu,
- koszt niezbędnych prac technicznych związanych z wykorzystywaną infrastrukturą sieciową,
- koszt akcesoriów montażowych i eksploatacyjnych,
- utrzymanie i kontrakty serwisowe,
- opracowanie i utrzymywanie dokumentacji technicznej,
- stała infrastruktura sieciowa, taka jak okablowanie,
- koszty wdrożenia uwzględniające: analizy wstępne, projekt Proof of Concept, wstępną konfigurację, szkolenia, migrację lub integrację baz danych, aplikacji i systemów uwierzytelnienia,
- koszty integracji z istniejącymi systemami sieciowymi,
- koszty eksploatacji związane z utrzymaniem niezawodności, dostępności, napraw oraz zarządzania,
- koszty minimalizacji ryzyka przerw w pracy podczas wdrożenia, w tym koszty ubezpieczeń,
- stałe koszty operacyjne, w tym energia elektryczna, chłodzenie, opłaty za miejsce w serwerowni.
Data publikacji: 24.11.2016