Migracja do chmury – czy warto w to zainwestować?
Technologie chmurowe są dziś fundamentem nowoczesnego biznesu, niezależnie od wielkości firmy i branży, w której działa. Ich wykorzystanie zwiększa konkurencyjność i gwarantuje dostęp do najnowocześniejszych rozwiązań technicznych, w tym sztucznej inteligencji. Sprawdźmy, co cloud może zaoferować firmie i jak się przygotować do tego istotnego kroku na drodze cyfrowej transformacji.
CZEGO SIĘ DOWIESZ Z TEGO MATERIAŁU:
|
Najpierw kilka liczb obrazujących tempo wdrażania technologii chmurowych. Przydadzą się, niezależnie od tego, czy firma już z nich korzysta, czy dopiero przygotowuje strategię migracji. Mogą też wesprzeć zespół IT oraz CIO w przekonywaniu członków zarządu o słuszności decyzji o „wejściu do clouda”.
Raporty wskazują bowiem, że globalny rynek usług w tym obszarze najwyraźniej wrzucił wyższy bieg i jeszcze przyspieszył. Według danych Gartnera[1] jego wartość w 2025 roku przekroczy 723 mld dolarów – w 2024 roku było to niespełna 600 mld dolarów. Eksperci firmy przewidują również, że do 2027 roku aż 90 proc. przedsiębiorstw będzie wykorzystywać model hybrydowy, co spowodowane będzie przede wszystkim chęcią wykorzystania narzędzi AI. Cały rynek technologii i usług cloud będzie wart 912 mld dolarów – szacuje Gartner.
O tym, jak istotna stała się chmura dla przedsiębiorstw wskazują też inne dane: 96 proc. firm zapowiedziało korzystanie z chmury publicznej, 84 proc. z chmury prywatnej. Idzie za tym również zmiana w firmowych budżetach – już w tym roku ponad połowa wydatków działów IT zostanie przeniesiona z tradycyjnych narzędzi i systemów do rozwiązań cloud i multicloud[2].
W świetle tych danych tytułowe pytanie powinno zatem brzmieć nie „czy warto migrować do chmury”, ale „jak szybko możemy to zrobić”.
Po co nam ta chmura
Zacznijmy od najbardziej oczywistych korzyści związanych z migracją do chmury. Jak podkreśliła Anna Wrońska-Kamińska, Product Owner Data Center and Cloud w T-Mobile Polska w rozmowie Adamem Jadczakiem z ITwiz, chmura zwiększa konkurencyjność firmy przez dostęp do nowoczesnych technologii, najnowszych wersji oprogramowania i najbardziej wydajnego sprzętu – poczynając od serwerów i macierzy dyskowych, a skończywszy na osprzęcie sieciowym. To również zapewnienie ciągłości działania i możliwość korzystania z wersji testowych i deweloperskich, czyli weryfikacja własnych pomysłów i wchodzenie na rynek z nowymi usługami i produktami.
Najważniejsza jest jednak idea, że chmura ma dostarczać wartość biznesowi, a nie samemu działowi IT – uważa Anna Wrońska-Kamińska.
Jak natomiast zauważa Andrzej Piksa, Head of Data Center Cloud w T-Mobile Polska Business Solutions, sam dział IT zwykle do pomysłu wdrożenia chmury w firmie podchodzi z pewną rezerwą. – Informatycy obawiają się oddawania „swoich” serwerów, obawiają się utraty wpływów – mówi Piksa. Ale te obawy są przesadzone – po upływie kilku miesięcy dział IT zaczyna zarządzać infrastrukturą i kontraktem. – Podstawowa zmiana dla IT jest taka, że to oni zaczynają wymagać od dostawcy usług, a nie że to od nich czegoś się wymaga – komentuje ekspert.
Bezpieczeństwo o poziom wyżej
Dla klientów korzystających z usług chmurowych kwestia bezpieczeństwa danych ma fundamentalne znaczenie. Rośnie również świadomość wymagań narzucanych przez regulacje unijne – takich jak NIS2 czy DORA – i ta problematyka często pojawia się w zapytaniach ofertowych. Tu warto przypomnieć, że do NIS2 nie ma jeszcze aktów wprowadzających, stąd są to w Polsce przepisy martwe. Wiele jednak wskazuje na to, że Ustawę o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa uda się przegłosować jeszcze w tym roku. Oznacza to, że czas na przygotowanie się do NIS2 gwałtownie się kurczy.
Sprawdź: Jak się przygotować do NIS2
Chmura jest bardziej bezpieczna niż dane przechowywane lokalnie, o czym świadczy przykład Ukrainy, w której udało się po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny błyskawicznie przenieść dane i utrzymać funkcjonowanie systemów administracji państwowej – podkreśla Andrzej Piksa. Trafiają do nas klienci, którzy są coraz częściej świadomi tego, że konieczne jest zabezpieczenie przed atakami ransomware, czy DDOS. Są też tacy, którzy po audycie wiedzą, że muszą wykonać dodatkową kopię bezpieczeństwa, bo takie są wymogi regulacyjne, zwłaszcza te wynikające z NIS2.
Na inny istotny problem związany z bezpieczeństwem zwraca uwagę Anna Wrońska-Kamińska – to zagrożenia wynikające ze zdarzeń losowych, katastrof naturalnych, awarii zasilania, podtopień, czy nawet sabotażu.
Tu bardzo ważna dla bezpieczeństwa danych jest redundancja geograficzna (czyli geograficzna separacja centrów danych). Nasz hit sprzedażowy to usługa MetroCluster – dwustronnie replikowane środowisko gwarantujące niezawodność. Nawet awaria jednego z ośrodków nie oznacza przerwy w funkcjonowaniu organizacji. Dodatkowo zabezpieczamy go backupem – czyli jeżeli dwa serwery MetroCluster działają w Warszawie, to dodatkowy backup tworzony jest na naszych serwerach w Krakowie. Komercyjnych ośrodków dla klientów zewnętrznych jest pięć – trzy w aglomeracji Warszawy i po jednym w Krakowie i Wrocławiu – tłumaczy Anna Wrońska-Kamińska.
Kolejnymi rozwiązaniami podnoszącymi bezpieczeństwo danych są usługi automatyzujące backup do chmury, a także szybkiego przywracania ciągłości funkcjonowania DraaS (Zapasowe Centrum Danych), którego MetroCluster jest elementem.
Od czego zacząć
Migracja zasobów do chmury to proces złożony, w dodatku pełen pułapek, które mogą podnieść jego koszty i opóźnić wdrożenie. Warto sięgnąć po pomoc partnera, który posiada już doświadczenie z takim procesem w porównywalnych firmach działających w naszej branży.
Każdy przypadek biznesowy powinien się zacząć od sprawdzenia tego, co mamy, jakie mamy kompetencje, jakich ludzi i przede wszystkim, czego oczekujemy – mówi Anna Wrońska-Kamińska.
Jednym z gotowych rozwiązań jest profesjonalna usługa Cloud Assessment, czyli ocena gotowości firmy do migracji do chmury. Pozwala ona nie tylko zidentyfikować słabe punkty w infrastrukturze technicznej klienta, ale również przygotować wstępną ścieżkę działań i – co najważniejsze – oszacować koszty całego procesu.
Jak to wygląda w praktyce? – Pytamy o sprzęt, o to, jak dużo danych chcemy zmigrować. Wybieramy systemy krytyczne i tworzymy plan przejścia. Bardzo często korzystamy z tzw. POC (Proof of Concept), żeby klient zobaczył, jak jego dane funkcjonują w chmurze – wyjaśnia Andrzej Piksa.
Według eksperta T-Mobile klienci na potrzeby testów POC często wybierają podsystemy, z którymi sami mieli lub mają problemy – np. z wydajnością czy niezawodnością. – Klient zna swoje dane i wie, jak szybko to działa u niego, a jak szybko to działa w chmurze. Czasem po etapie POC klient decyduje się na przeniesienie do chmury całej reszty zasobów firmowych – komentuje Piksa.
Najczęściej jako pierwsze przenosimy najstarsze systemy – np. serwery, które mają 5-7 lat i nie maja już wsparcia producentów, aktualizacji wirtualizatorów czy systemu operacyjnego – mówi Andrzej Piksa. Na koniec zostawiamy te najtrudniejsze, krytyczne dla funkcjonowania biznesu – produkcyjne, ERP. One muszą wystartować w chmurze z pełnym połączeniem z produkcją, interfejsami do banków i rozliczeń księgowo-podatkowych. Sprawdzamy, kiedy przypadają święta, długie weekendy i w tych okresach przenosimy systemy produkcyjne.
Jak uniknąć rozczarowania
Przeniesienie danych do chmury nie zapewni w magiczny sposób zwiększenia odporności operacyjnej i zwiększenia konkurencyjności. Zdarza się, że proces migracji utyka na mieliźnie problemu nieprzewidzianego na etapie oceny gotowości. Bardzo często koszty projektu, a później samego funkcjonowania usług chmurowych przekraczają szacowane w budżecie kwoty.
Według danych zebranych przez KPMG[3] ponad połowa organizacji doświadczyła problemów związanych z funkcjonowaniem chmury, 49 proc. z opóźnieniami po stronie IT, 45 proc. – z utratą możliwości produkcyjnych oraz – tyle samo – z obniżeniem dostępności usług. Problemy dotyczą również samego procesu migracji – wg. KPMG prawie połowa projektów nie przynosi zakładanych korzyści, a ponad 80 proc. projektów przekracza założony budżet o połowę.
Jak wspomniane mielizny ominąć i jak nie zapanować nad fakturami? Anna Wrońska-Kamińska podkreśla, że te pułapki to najczęściej efekt złego planowania całego procesu. – Przekroczenie budżetu często wiąże się ze złym przygotowaniem i brakiem kontroli. Tu rozwiązaniem może być chmura prywatna, która można hostować u dostawcy usług. Za stały abonament mamy dostęp do usług stałej jakości. W przypadku T-Mobile umieszczany w tym jest również koszt transmisji danych z i do chmury – tłumaczy ekspertka.
Z kolei Andrzej Piksa przypomina znaczenie FinOps, którego celem jest kontrola wydatków na usługi cloud. – Coraz częściej klienci bardzo wnikliwie analizują koszty. Dział IT wspólnie z biznesem sprawdzają, czy nie da się optymalizować kosztów na podstawie raportów, które dostawca usług dostarcza klientom – mówi specjalista T-Mobile. I wyjaśnia, że nierzadko już po pierwszym miesiącu korzystania z chmury klienci mają uwagi co do wykorzystania niektórych usług czy zasadności wykupywania nadmiarowych zasobów „na zapas”.
Sprawdź: Czy moja firma potrzebuje FINOPS I GREENOPS
Najważniejsze wnioski
Jeżeli Twoja firma dopiero zastanawia się nad zrobieniem kolejnego kroku na ścieżce transformacji cyfrowej i wykorzystaniem technologii chmurowych, to… w porównaniu z innymi jest spóźniona. Pytanie nie brzmi bowiem „czy”, ale raczej „dlaczego dopiero teraz”. Usługi chmurowe niosą wiele korzyści – takich jak bezpieczeństwo danych, zapewnienie ciągłości biznesowej, dostęp do AI – które w znaczący sposób wpływają na konkurencyjność firmy. Z drugiej strony wsparcie ze strony doświadczonych partnerów biznesowych i wdrożenie strategii kontroli kosztów (FinOps) może uchronić organizację przed nieprzyjemnymi niespodziankami pojawiającymi się na fakturach od dostawców usług chmurowych.
[1] https://www.gartner.com/en/newsroom/press-releases/2024-11-19-gartner-forecasts-worldwide-public-cloud-end-user-spending-to-total-723-billion-dollars-in-2025
[2] https://www.nextwork.org/blog/cloud-computing-stats-2025
[3] https://assets.kpmg.com/content/dam/kpmg/bm/pdf/2024/01/building-trust-cloud-environments.pdf

Data publikacji: 30.07.2025